By stać się właścicielem superauta nie trzeba mieć worka pieniędzy. Można je kupić za grosze. Gdzie tkwi haczyk? Ano tkwi w tym, że samochody te mają niewielkie problemy z samodzielnym poruszaniem się.
#1. BMW i8, po pożarze, cena 13 000 $
#2. Ferrari F50 po zderzeniu czołowym, okazja, jedyne 5000 dolarów
#3. Alfa Romeo Giulia po poważnym wypadku, 1500 dolarów
#4. Wszystko, co pozostało z Lamborghini Huracan, cena wywoławcza 5 dolarów
#5. Kolejny spalony Lamborghini Huracan, cena minimalna 1000 dolarów
#6. Cena wywoławcza tej Hondy NSX to 1 dolar.
Licytacja zakończyła się ostatecznie na kwocie 75 000 dolarów.
#7. Ale z drugiej strony bywają też takie okazje. Ferrari California, rocznik 2011, cena 10200 dolarów
Gdzie tkwi haczyk? Pojazd wodował. Znaczy nieszczęśliwie stał w miejscu, które nawiedziła powódź. Jednak według słów właściciela odpala, jeździ.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą