Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Primaaprilisowy żarcik rodem z Alaski

79 227  
253   13  
W mieście Sitka na Alasce mieszkał pewien żartowniś Oliver Bickar zwany przez znajomych Prosiaczkiem. Pracował w lokalnym sklepie oponiarskim, ale w historii miasta zapisał się nie z tego powodu. Prosiaczek był bowiem autorem nietypowego żartu primaaprilisowego.

Kliknij i zobacz więcej!
Sitka znajduje się u podnóża starożytnego, dawno wygasłego wulkanu Edgecumbe. W 1971 roku Prosiaczkowi wpadł do głowy świetny pomysł wykorzystania wulkanu by zażartować z mieszkańców miasta. Przez trzy lata zbierał zużyte opony. Z pomocą pilota helikoptera z Petersburga, Earla Walkera, przetransportował je do wnętrza wulkanu. 1 kwietnia 1974 roku Bickar wcześnie rano wyruszył na wulkan, oblał naftą szmaty, które rzucił na stertę opon i podpalił. Zadziałało tak, jak powinno.

Kliknij i zobacz więcej!
Oliver Bickar reklamuje piły łańcuchowe, zdjęcie z lokalnej gazety z 1972 roku

Mieszkańcy po przebudzeniu zobaczyli przez okna okropny widok. Milczący przez ponad tysiąc lat wulkan ożył, czarny dym wylewał się z krateru, a czarna sadza opadała na okolicę. Ludzie w strachu zaczęli pakować swoje rzeczy i ładowali je do samochodów. Pilot helikoptera wysłanego przez straż nabrzeżną, wisząc nad stromizną, zobaczył 20-metrowe litery namalowane sprayem na śniegu: "April Fool" ("Prima aprilis"). Kiedy wybuch wulkanu okazał się żartem i zdemaskowano jego autora, ludzie przyjęli dowcip z ulgą i rozbawieniem. Prosiaczek nawet nie został ukarany i żartował sobie dalej.

Kliknij i zobacz więcej!

W następnym roku wesoły Oliver zamówił cały kontener z plastikowymi różowymi flamingami naturalnych rozmiarów i umieścił je w miejscowym jeziorze. Ludzie byli w szoku.
Prosiaczek nie żałował też swoich przyjaciół. Pewnego razu, gdy jego przyjaciel wyjechał z miasta, żartowniś posadził na jego trawniku dwa tuziny młodych dębów. Zgodnie z lokalnymi przepisami, za każdy ścięty dąb należy zapłacić grzywnę w wysokości 18 000 USD. Wokół domu ofiary pojawił się mały zagajnik. Dlatego też, kiedy w 1980 roku wybuchł wulkan St Helens, jeden z mieszkańców Sitki napisał do Prosiaczka: "Tym razem posunąłeś się za daleko".

Kliknij i zobacz więcej!

Bickar zmarł w 2003 roku, ale jego primaaprilisowy żart z wulkanem żyje w pamięci nie tylko mieszkańców Alaski.
3

Oglądany: 79227x | Komentarzy: 13 | Okejek: 253 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało