Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Pięć przerażających klątw

179 047  
946   18  
Jak byk jest tu napisane: „Wejdź, a dostaniesz owrzodzenia okrężnicy, twoje dzieci urodzą się z ogonami, a dom strawiony zostanie przez ognie piekielne”. Kto by się przejmował takimi pierdołami? Otwieraj właz, Zdzisiu!

Jedni nazwą to zemstą zza grobu, inni fatalnym przypadkiem – w historii ludzkości mieliśmy już nieraz do czynienia z klątwami, których efektem były zgony, plagi, czy podwyżki podatków.

#1. Klątwa człowieka lodu

Leżysz sobie spokojnie w alpejskim lodowcu i przez 3300 lat nikt nie truje ci dupy. Aż do dnia kiedy to na twój ślad trafiają... niemieccy turyści. Nie żebyśmy żywili jakąś szczególną niechęć do naszych zachodnich sąsiadów, ale ukryć się nie da – Niemców chyba jeszcze tylko na księżycu nie było... 
A może i tam już dotarli? 

I tak też biednego umarlaka wydobyto z lodowego grobowca, ochrzczono imieniem Ötzi i rozpoczęto badania.
Zmarły poczuł się dotknięty, dosłownie i w przenośni, całym tym zamieszaniem i przyczynił się do systematycznego ubijania osób zamieszanych w zakłócanie spokoju jego duszy. Przyczyny zgonów były różne – od lawiny, która śmiertelnie przydusiła jednego z naukowców, po guza mózgu kamerzysty. Jeden z badaczy spadł z położonego na ok. 90 metrów nad ziemią klifu. Żeby tego było mało medyk, który zasilił ekipę poszukującą zwłok nieszczęśnika, zmarł na atak serca po kilku godzinach od jego pogrzebu.
Łącznie Ötzi utłukł siedem osób.
 

#2. Klątwa Tecumseha

Z siłami indiańskich klątw lepiej nie zadzierać. W XVII wieku plemię Szawanezów sprzymierzyło się z innymi rdzennymi grupami i urosło w siłę tak dużą, że postanowiło sprzeciwić się ciemiężcy i wywołać powstanie. I to dość skutecznie – w walce z Amerykanami czerwonoskórzy mogli liczyć na pomoc Brytyjczyków. Niestety, kiedy sojusznik opuścił Indian, rozpoczęła się fala klęsk. Dowodzący indiańskimi oddziałami Tecumseh nie chciał słyszeć o ugodzie z wrogiem i zamiast tracić czas na pertraktacje, zjednoczył się z kolejnymi plemionami. W rezultacie, wkrótce stał na czele największego indiańskiego ruchu oporu ze stolicą w Tippecanoe. Tecumseh planował raz na zawsze rozprawić się z białymi. Potrzebował jednak więcej sojuszników. Ruszył więc na spotkanie z wodzami plemion południowych. Jego nieobecność wykorzystał gubernator Indiany William Harrison, który czym prędzej zebrał armię i stanął do walki z "dzikusami".

Wściekły Tecumseh rzucił klątwę zarówno na Harrisona, jak i na kolejnych wielkich amerykańskich wodzów wybieranych w następujących po sobie dwudziestoleciach.
Indiański przywódca broni jednak nie złożył. Wkrótce zginął na polu walki.
Tymczasem William Harrison w 1840 wygrał wybory prezydenckie. W swojej kampanii często nawiązywał do zwycięstwa pod Tippecanoe. Rok później zmarł. Od tej pory każdy amerykański prezydent obejmujący ten urząd co dwie dekady, tracił życie przed zakończeniem swego urzędowania.

  • Harrison – przyczyny naturalne
  • Lincoln – zastrzelony
  • Garfield – zastrzelony
  • McKinley – zastrzelony
  • Harding - przyczyny naturalne
  • Roosevelt – przyczyny naturalne
  • Kennedy – zastrzelony

Klątwa zakończyła się na Reaganie, który pomimo ran, przeżył zamach na swoje życie.

#3. Klątwa Timura

Mongolski wódz – Timur, był typem wyjątkowo okrutnym. Nigdy nie brał jeńców i bez skrupułów wyrzynał swoich przeciwników. Miał przy tym fantazję – w Damaszku podpalił meczet uprzednio zamknąwszy w nim kilka tysięcy mieszkańców miasta, a w Isfahanie zbudował uroczą piramidę złożoną z głów skazanych na śmierć obywateli. Samo jego imię wywoływało paniczny strach. Podobno przed śmiercią ostrzegł wszystkich: „W dniu kiedy powstanę z grobu, świat się zatrzęsie.”

19 czerwca 1941 roku grób został otwarty, a na rozkaz Stalina dwa dni później z krypty wydobyto czaszkę Timura. W ciągu kolejnych 24 godzin Adolf Hitler wpadł do Rosji w ramach swego tournée promującego akcję „Barbarossa" .

Podobno wizyta Niemców w Rosji skończyła się w momencie kiedy szczątki mongolskiego wodza znów zamknięte zostały w grobie. 



#4. Przeklęte wesele

Impreza zatwierdzająca fakt poślubienia zrzędzącej kobiety, pewnie dla niejednego jest powodem do tego aby odgonić tę klątwę za pomocą wody ognistej.
Legenda głosi, że ktoś rzucił klątwę na królową Hiszpanii - Marię Vittorię dal Pozzo. W rezultacie tego uroku, jej ślub zdecydowanie odbiegał od wcześniejszych założeń. Zaczęło się od sukni, którą miała założyć na siebie panna młoda. Ubiór nie był gotowy, albowiem krawcowa przeżyła ciężkie załamanie nerwowe i bezczelnie postanowiła zakończyć swe życie na stryczku. 
Później, podczas oficjalnej, dostojnej procesji, zasłabł człowiek odpowiedzialny za prowadzenie konia. Aby nie robić ze zwykłego omdlenia skandalu, towarzystwo ruszyło dalej, zostawiając nieprzytomnego mężczyznę w miejscu, w którym padł. Parę godzin później dołączył do krawcowej – umarł z powodu udaru słonecznego.
Na końcu uroczystego marszu czekał kościół z zamkniętą bramą. Mimo nawoływań, nie zjawił się odźwierny. Drzwi ostatecznie udało się otworzyć. Znaleziono za nimi odźwiernego spoczywającego w kałuży krwi. Okazało się, że zdawał on sobie sprawę z zacinającego się mechanizmu i postanowił zawczasu problemem się zająć. Żelazne tryby trochę go poharatały, zanim biedaczek się wykrwawił...

#5. Klątwa „Małego Bękarta”

Kiedy będący u szczytu sławy James Dean kupował unikatowy egzemplarz Porsche Spydera nie spodziewał się, że oto wchodzi w posiadanie samochodu-zabójcy, niemalże wyciągniętego z najmroczniejszych zakamarków wyobraźni Stephena Kinga.


 
Gwiazdor, zamiast powoli przyzwyczajać się do tej maszyny, od razu postanowił sprawdzić się jako demon prędkości. Podczas jednej z takich przejażdżek Dean zatrzymany został przez policję. Mimo mandatu za przekroczenie prędkości, „Buntownik bez powodu” zbagatelizował to ostrzeżenie i już po chwili znów wgniatał pedał gazu w podłogę. Niedługo potem skasowane auto aktora leżało na poboczu. Dean zginął na miejscu.

Tymczasem „Mały Bękart”, zamiast trafić do grobu z kołkiem osinowym wbitym w pompę paliwową, został częściowo rozmontowany, a sprawne części trafiły do nowych właścicieli.
Rozbiórką auta zajmował się George Barris. Podczas dłubania we wraku, Porsche runęło wprost na jego nogi, łamiąc obie.

Kierowca, który zakupił dwie opony po feralnym samochodzie, spojrzał śmierci w oczy gdy te jednocześnie eksplodowały podczas jazdy. 

Podczas wyścigu Pomona Fair Grounds życie stracił Troy McHenry - mężczyzna, który kupił silnik „Małego Bękarta”. Jego wóz wyleciał z drogi, a urwane koło przeleciało o włos od stojącego w pobliżu policjanta. Podczas tego samego wyścigu inny miłośnik motoryzacji, który połasił się na części z deanowego Porsche wyszedł z ciężkimi obrażeniami z wypadku. Jak sam później zeznał, auto w tajemniczy sposób „zablokowało się” kiedy wchodził nim w zakręt. 

Ostatecznie zła aura krążąca wokół resztek „Małego Bękarta”, spowodowała, że właściciel warsztatu samochodowego oddał wrak policji drogowej w Kalifornii. Ta chciała wystawić go na pokaz, aby unaocznić kierowcom skutki nieprzestrzegania bezpieczeństwa podczas jazdy. 

 
Wkrótce garaż, w którym stał samochód stanął w płomieniach. Ogień strawił wszystkie pojazdy, oprócz przeklętego Porsche. Podczas wystawy w Sacramento „Mały Bękart” w przedziwny sposób „wypadł” z wystawy i złamał biodro pewnego nastolatka. 


Nikt już nie chciał oglądać tej paskudnej pamiątki po Jamesie Deanie. Auto trafiło na lawetę i ruszyło w drogę powrotną do Kalifornii.

To jednak nie koniec historii

Podczas podróży, ciężarówka z pechowym transportem wpadła w poślizg, kierowca wyfrunął z kabiny. Pewnie by przeżył, gdyby nie srebrne Porsche Spyder, które zsunęło się z lawety i przygniotło nieszczęsnego mężczyznę.
Tu urywa się historia „Małego Bękarta”. W pewnym momencie ślad po aucie zaginął. W sumie, kto by za nim tęsknił?

Źródła: 12345

Oglądany: 179047x | Komentarzy: 18 | Okejek: 946 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało