Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią - Jaskinia Callao

110 129  
633   11  
Dziś w naszym kąciku podróżniczym zawitamy do odległych Filipin, gdzie piękne widoki naziemne ustępują jedynie pięknu ukrytych w leśnym gąszczu jaskiń. Właśnie jedna z nich, Jaskinia Callao, będzie celem naszej podróży.

Aby zobaczyć jaskinię Callao, musimy udać się do filipińskiej prowincji Cagayan, niedaleko miasta Tuguegarao.

Nie musimy zabierać ze sobą żadnego sprzętu dla grotołazów - to nie ten typ jaskini. Warto jednak zabrać ze sobą coś do picia i jedzenia, bo czeka nas kawałek drogi do przebycia.



W pewnym momencie przyjdzie nam przekroczyć malowniczą rzekę Pinacauanan i tutaj czeka nas pierwsza niespodzianka - brak mostu. Nie stanowi to jednak wielkiego problemu, gdyż za drobną opłatą lokalni przewoźnicy przerzucą z radością nasze cztery litery na drugi brzeg. Lepiej też oczywiście uzgodnić z nimi czas powrotu, żeby nie musieć później zasuwać wpław.



Kiedy już uporamy się z wodą, czeka nas krótka lub nieco dłuższa wspinaczka, zależnie od tego, ile czasu spędziliśmy na siedzeniu przy komputerze. Nie ma się co jednak martwić na zapas. Schody (prawie 200 stopni do pokonania) wyposażone są w barierki i liczne miejsca na odpoczynek. Zresztą kto chciałby się tutaj gdziekolwiek śpieszyć? Trzeba wypocząć i podziwiać, a jest co, gdyż okoliczne widoki zapierają dech w piersi.


Cel naszej podróży położony jest w miejscu, którego - jak już się pewnie domyśliliście - cywilizacja nie pochłonęła jeszcze w całości. Las tropikalny skutecznie utrzymuje okolice we względnym spokoju.
Sama jaskinia słynie przede wszystkim ze swojej budowy i funkcji, jaką nadali jej lokalni mieszkańcy. Matka Natura podzieliła ją na siedem komór. Każda z nich, dzięki szczelinom w skale, oświetlona jest światłem słonecznym. W pięciu z nich promienie słońca wpadają przez wielkie otwory w suficie, co tworzy naprawdę niesamowite wrażenie. Efekt niczym z jakiegoś filmu, w którym otwierają się niebiosa i na głównego bohatera pada majestatyczny słup boskiego światła.


Wspomnieliśmy jednak o lokalnych mieszkańcach. Oni nie potrzebowali inspiracji z Hollywood, aby dostrzec w tym efekcie radosny syndrom bycia "Di Czołzen Łanem". Oni to po prostu zobaczyli i uznali za oczywiste, że to miejsce święte i zasługuje na coś więcej, niż wizytacje miejscowej fauny i powolne wietrzenie. Powstała więc tam kaplica.

Znajduje się w pierwszej wielkiej komorze i wyposażona została w mały ołtarzyk i standardowe ławeczki dla wiernych. Tak oto po trudach podróży dotarliśmy do miejsca przeznaczenia, gdzie spokojnie można usiąść i podziękować niebiosom za siły, które nas tu przyniosły, a firmie produkującej dobre buty trekkingowe za wyprodukowanie dobrych butów trekkingowych.



Oprócz kaplicy w jaskini znajduje się wszystko to, co w każdej szanującej się jaskini być powinno: stalaktyty, -gmity i -gnaty - wszystko to dość sporych rozmiarów, jak i cały kompleks. Żeby zobaczyć je wszystkie, trzeba jednak opuścić ławeczkę i przejść się po pozostałych sześciu komorach.




Jeśli macie zamiar wybrać się w tak odległą, acz naprawdę piękną i wartą zwiedzenia część świata, Jaskinia Callao stoi przed wami otworem. Dosłownie.

Tylko nie próbujcie wchodzić przez ten w suficie, bo może się on okazać wejściem jednorazowym.



Na pocieszenie, jeśli w tamte strony się nie wybieracie, możecie również zwiedzić kapliczkę i okoliczne tereny wirtualnie - tutaj.

Źródła: 1 | 2 | 3 | 4 | 5

Oglądany: 110129x | Komentarzy: 11 | Okejek: 633 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało