Chciałbym przedstawić wam moją wizję przyszłośći Unii Europejskiej.
Moim zdaniem Unia Europejska powinna stanowić jeden silny organizm pod względem administracyjnym, ekonomicznym i militarnym.
Żadnych granic między państwami chyba poza językowymi. Wspólna polityka zagraniczna, jednolita armia i poczucie wspólnoty mogłoby wiele zdziałać.
Dopiero wtedy UE mogłaby stać się silnym zawodnikiem na arenie międzynarodowej. Na arenie międzynarodowej są różne mocarstwa ale żadne z państw europejskich nie ma szans pojedyńczo się z nimi równać.
Tym co charakteryzowałoby dawne państwa w jednolitej UE byłyby granice okręgów wyborczych oraz kultura narodu.
Oczywiście aby było to możliwe potrzbne byłoby wyrównanie poziomu rozwoju gospodarczego całej Europy, do czego nawiasem mówiąc UE dąży.
Może właśnie do tego Unia dąży i ja o tym nie wiem^^ Ale o dalszej jej przyszłości nie mówi się wiele albo i nic. Gdyby taki był kierunek rozwoju tej organizacji to myślę że powinno być o tym non stop głośno bo wszędzie nie zabraknie narodowców.
Ale to tylko moja wyimaginowana wizja do której droga jest daleka i kręta Co Wy o tym myślicie?
Moim zdaniem Unia Europejska powinna stanowić jeden silny organizm pod względem administracyjnym, ekonomicznym i militarnym.
Żadnych granic między państwami chyba poza językowymi. Wspólna polityka zagraniczna, jednolita armia i poczucie wspólnoty mogłoby wiele zdziałać.
Dopiero wtedy UE mogłaby stać się silnym zawodnikiem na arenie międzynarodowej. Na arenie międzynarodowej są różne mocarstwa ale żadne z państw europejskich nie ma szans pojedyńczo się z nimi równać.
Tym co charakteryzowałoby dawne państwa w jednolitej UE byłyby granice okręgów wyborczych oraz kultura narodu.
Oczywiście aby było to możliwe potrzbne byłoby wyrównanie poziomu rozwoju gospodarczego całej Europy, do czego nawiasem mówiąc UE dąży.
Może właśnie do tego Unia dąży i ja o tym nie wiem^^ Ale o dalszej jej przyszłości nie mówi się wiele albo i nic. Gdyby taki był kierunek rozwoju tej organizacji to myślę że powinno być o tym non stop głośno bo wszędzie nie zabraknie narodowców.
Ale to tylko moja wyimaginowana wizja do której droga jest daleka i kręta Co Wy o tym myślicie?