Ostatnio długo nie mogłam znaleźć nic dla siebie, aż natknęłam się na tytułową produkcję Netflixa. Serial opowiada losy młodziutkiej królowej Elżbiety, jej perypetie związane z objęciem władzy, wspaniale ukazuje krajobraz ówczesnego Londynu i nastroje w nim panujące. Mnie osobiście ujął również poprzez częste występowanie na ekranie Winstona Churchilla, którego wielbię i miłuję Dodatkowo rozpływam się, gdy słucham pięknej, arystokratycznej angielszczyzny, tak różnej od amerykańskiego bełkotu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Generalnie jesli ktoś lubi angielskie seriale kostiumowe, to szczerze polecam. U mnie godnie zastępuje ś.p Dowbton Abbey

E tam. W seriali i w życiu jest tylko jeden król - książę Filip, powinien dostać jakiegoś superbojownika za zasługi dla humoru

Świetny serial. Trochę się obawiam, bo po dwóch sezonach przyzwyczaiłam się do aktorów, a w trzeciej serii ma być zmiana obsady, ale i tak czekam z niecierpliwością.

Matt Smith
ale serial powinni zrobić dopiero po śmierci królowej, byłoby więcej "ciekawostek", a tak to sie cykają
to jest drugi sezon? ha, se lookne! dziękie, Gosiek!

Fajny serial, trzeba jeszcze dodać, że Churchilla genialnie odtwarza John Lithgow (3 planeta od słońca).
Natomiast z uwielbieniem Churchilla mam problem - po tym jak potraktował Polskę po wojnie.

Oglądam

Mnie w ogóle zawsze interesowała rodzina królewska więc temat idealny jak dla mnie. No i masz rację, ten akcent

miętkie jak faja :Lasowego sezon 1 był ciekawszy.

Jedynie jezyk angielski na plus. Dla mnie seria nudna jak flaki z olejem. Pierwsze trzy odcinki czekałam na "pierd*lnięcie" i akcję...
Ale ja widziałam mnóstwo dokumentów na temat Windsorów w niemieckim Phoenixie (chyba) i zwyczajnie tam to było ciekawsze.

czekasz na "pierd*lnięcie" w serialu o rodzinie królewskiej? Szybkie samochody, wybuchy i afternoon tea?

:salival , hmm... Need for Speed: Księżna Diana?

:nevya The Crown: Fast and Furry

:mariolpin ooo to może Ty wiesz, bo mnie to nurtuje. Kreacje królowej z ważnych momentów (dajmy na to koronacja) są dokładnie odwzorowane? Bo strasznie mi się nie podobają

Aaaaa i Margaret

:gogosiek podobno koronacja była odwzorowana do najmniejszego szczegółu. Taka moda królewska z dupy

Ale tą koronę to bym se nosiła na zakupy

Oho, kobity się podjarały widząc film o niezależnej kobiecie

:mariolpin noo korona jedyna daje radę

:salival no pewnie nie wierzę w grzeczne życie rodziny królewskiej

Nie przypuszczałam, że to napiszę o tym serialu, ale - wciągnęłam się! Bardzo interesujący.

:gogosiek Małgorzata ma jedne fajne gacie w kratę