Hmm ciekawe. Byłem tam tydzień temu i nie było tak źle. Chociaż większą część czasu spędziłem w Budzie niż Peszcie.
Jak ktoś chce skosztować prawdziwego węgierskiego jedzenia w Budapeszcie to polecam:
http://www.paprikavendeglo.hu/ Parę minut spacerem od placu bohaterów (można podjechać z centrum linią M1). Polecam leczo z czipsami jak i wszelkiej maści gulasze z galuskami (kluseczkami)
Parę razy tam jadłem i nigdy się nie naciąłem.
Jakby ktoś chciał zjeść dobre Kurtosze, to polecam budkę przy zbiegu Andrassy Utca i Bajcsy-Zsilinszky Utca. Cena to bodajże niecałe 300 forintów, gdzie w innych miejscach Budapesztu potrafią sobie życzyć ponad 1000 forintów.
Polecam również Retes'ze. Coś jak nasze strudle, ale z cienkim ciastem będącym mieszkanką mąki i gęsiego smalcu. W smaku zbliżone do ciasta francuskiego. W Budapeszcie najlepsze i najtańsze sprzedają na targu miejskim przy bulwarach Vamhaz. Lepsze robią tylko w Siófoku