:maciek_cherokee uważam, że nie masz się czym chwalić. Akurat masz najgorszy z możliwych silników występujących w jeepach, czyli włoskie VM Motori. Silnik ma kilka wręcz idiotycznych rozwiązań. Choćby tą dzieloną głowicę. No na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że fajnie, bo jak padnie któryś cylinder, to zwalamy tylko jedną głowicę i luzik. Ale nie ma tak łatwo, te głowice są na zakładkę i aby zdjąć pierwszą, to trzeba zacząć od ostatniej. Sam silnik ma bardzo niskie notowania wśród użytkowników. U Ciebie pewnie żyje, bo jeździsz rekreacyjnie po mieście i bardzo oszczędnie, skoro oponki na tyle starczają. Jakbyś spróbował pojeździć intensywniej, nie daj borze po lesie lub błocie, to problemy by wyszły.
Te meganki z dupą, to się nazywały Thalia. To była renówka robiona w Turcji na tamtejszy i na inne biedne rynki. Ponoć jakby powiedzieć wtedy Francuzowi, że ma się renault thalia, to by powiedział, że nie ma takiego auta. Miałem okazję grzebać w "oryginalnych" megankach z Francji i tych tureckich wersjach. Były różnice. W spasowaniu, dokładności wykonania, jakości tworzyw użytych w aucie...
czyli mechanik zrobił pełną wymianę rozrządu wraz z pompą wody. Bo zazwyczaj pompa ta jest pod paskiem rozrządu lub wręcz napędzana z jego grzbietu. I jak już robić, to za jednym zamachem, bo wtedy jest TANIEJ. Choć w tej chwili Ci się nie wydaje
Wymienił jeszcze uszczelkę pokrywy zaworów, czyli zadbał. Ciesz się, że nie musiał wymieniać uszczelki pod głowicą, bo wtedy byś się załamała. Do tego wymiana oleju, filtrów, płynu chłodniczego (co się chwali). I tak zebrało się raz, a dobrze. I uwierz, że tak jest lepiej, bo za jedną wizytą masz pełny serwis. Klocki też poszły, czy masz lekkie podeszwy? Ciesz się, że nie masz mercedesa A klasy