https://coolandminty.blogspot.it/2013/09/biszkopt-puszysty-idealny.html to mój biszkopt, do nasączamy czym chcemy i przekładamy idem, wychodzi z a w s z e, jak w przepisie przepowiedziano.
Mój osobisto-dziecięcy układ to poncz ze 100ml wody, 100g cukru, soku z 1 pomarańczy i 1 łyżki cytryny, zeskrobanej skórki z wyciśniętej pomarańczowej bidulki i po ostygnięciu 4 łyżek rumu, co można pominąć przy noworodkach; do przekładu i na wierzchnią okrasę półtora litra kremówki, wpierw ubitej z 250g waniliowego cukru pudru, z kawałem pociachanej na wióry gorzkiej czekolady. W środku i na wierzchu. Można dodać jakieś rozpuszczalne kakało typu nesquik, czy inną czekoladę w proszku. Miłe dla oka i podniebienia, bez podcinania sobie żył przed piekarnikiem.
Znaczy nie ja ten biszkopt wymyśliłam, ale zaadoptowałam do końca życia i pewnie coś mu jeszcze w spadku zostawię.