I. Dziecięcy
- Mamo, całe lata z uprzejmości udawałam, że wierzę, iż znaleźliście mnie w kapuście. Teraz twoja kolej wierzyć, że przenocuję u koleżanki.
II. Prawniczy
Wszystko, co wpiszecie w pasku zapytania, będzie wykorzystane przeciwko wam w reklamie kontekstowej.
III. Śledczy
- Panie Rosenkranz, ma pan wezwanie do prokuratury na jutro na 14:30.
- Ale ja mam lot do Izraela o 15:00.
- OK, w takim razie na 15:30.
IV. Growy
Pociągiem w jednym przedziale jedzie dziewczyna i chłopak. W pewnym momencie dziewczyna mówi do chłopaka:
- Nudno tak jechać, może w coś zagramy?
- W szachy, warcaby, domino?
- A może w "Oż ty!"?
- A jak się w to gra?
- Zamykacie oczy i liczycie powoli do 10, a potem otwieracie.
Zamyka, liczy, otwiera...
- Oż ty! - dziewczyna siedzi z niewinną miną w samej bieliźnie.
- Moja kolej - mówi dziewczyna i zamyka oczy.
- Oż ty! - dziewczyna otwiera oczy i widzi chłopaka w samych slipkach. Teraz chłopak zamyka oczy...
- Oż ty! - Dziewczyny nie ma, rzeczy chłopaka też nie ma. Pociąg zwalnia, zbliża się stacja docelowa. Co robić? Wjeżdżają już na peron, zatrzymali się... Nagle chłopak przez okno widzi hinduską delegację. Niewiele myśląc, owija jakąś szmatę wokół głowy, wybiega z pociągu i dołącza do nich. Nagle jeden z "Hindusów" się odwraca i mówi:
- O, jeszcze jeden przegrał w "Oż ty!".
- Mamo, całe lata z uprzejmości udawałam, że wierzę, iż znaleźliście mnie w kapuście. Teraz twoja kolej wierzyć, że przenocuję u koleżanki.
II. Prawniczy
Wszystko, co wpiszecie w pasku zapytania, będzie wykorzystane przeciwko wam w reklamie kontekstowej.
III. Śledczy
- Panie Rosenkranz, ma pan wezwanie do prokuratury na jutro na 14:30.
- Ale ja mam lot do Izraela o 15:00.
- OK, w takim razie na 15:30.
IV. Growy
Pociągiem w jednym przedziale jedzie dziewczyna i chłopak. W pewnym momencie dziewczyna mówi do chłopaka:
- Nudno tak jechać, może w coś zagramy?
- W szachy, warcaby, domino?
- A może w "Oż ty!"?
- A jak się w to gra?
- Zamykacie oczy i liczycie powoli do 10, a potem otwieracie.
Zamyka, liczy, otwiera...
- Oż ty! - dziewczyna siedzi z niewinną miną w samej bieliźnie.
- Moja kolej - mówi dziewczyna i zamyka oczy.
- Oż ty! - dziewczyna otwiera oczy i widzi chłopaka w samych slipkach. Teraz chłopak zamyka oczy...
- Oż ty! - Dziewczyny nie ma, rzeczy chłopaka też nie ma. Pociąg zwalnia, zbliża się stacja docelowa. Co robić? Wjeżdżają już na peron, zatrzymali się... Nagle chłopak przez okno widzi hinduską delegację. Niewiele myśląc, owija jakąś szmatę wokół głowy, wybiega z pociągu i dołącza do nich. Nagle jeden z "Hindusów" się odwraca i mówi:
- O, jeszcze jeden przegrał w "Oż ty!".
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!
.
