Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Palma Pikczers > Efekt zakazu posiadania broni w Australii cz.2
Aleister
Aleister - Trygław · 7 lat temu
o tutaj
Ostatnio edytowany: 2016-06-29 18:26:27

--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
MlNETAUR - Superbojownik · 7 lat temu
okej

--
Vaginas, vaginatum, et omnia vaginas.

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 7 lat temu
Myślisz, że nasz rząd pójdzie w ich ślady?

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 7 lat temu
:aleister zapewne informacja, że od czasu II Wojny Światowej w Nowej Zelandii, w masowych strzelaninach, zginęło tyle samo ludzi (prawie, bo 55) ile w jeden weekend w USA nie pasowała do Twojej propagandy?

Aleister
Aleister - Trygław · 7 lat temu
:lordkaftan

Przeliczając na obywatela, uwzględnij w swojej wizji Honduras. A także Litwę, która ma mniej broni niż Polska i więcej morderstw per capita niż USA ;)

Nie chce mi się bawić excelem nie mając nawet biurka na hotelu, ale jak kiedyś sprawdzałem na świecie było ponad 100 krajów, które miały mniej broni niż USA i więcej morderstw.
Ostatnio edytowany: 2016-06-29 20:28:28

--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 7 lat temu
:aleister a co to ma do rzeczy? Wziąłeś mały wycinek historii NZ w którym zdarzyła się jedna prawdziwie masowa strzelanina i użyłeś tego jako argumentu, że kontrola broni nie ma znaczenia. Fakt, że tam po prostu nie ma masowych strzelanin ominąłeś.
Propaganda.

Jez_z_lasu
Dowody, liczby, badania, statystyki, analizy korelacji dotyczące społeczności w różnych krajach. Bez tego każda opinia - i zwolenników i przeciwników jest mniej warta niż zawartość muszli klozetowej.
Robienie zmiany dla samej zmiany to jak wpuszczanie słonia do burdelu - powstaje pasztet.

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

nevya
nevya - Bojownik · 7 lat temu
:jez_z_lasu , otóż to, ponadto, taka zmiana nigdy nie powinna wejść ad hoc, tylko stopniowo, powolutku, wraz ze wzmożoną edukacją, latami. A najlepiej zaczynając od jednej gminy, powiatu, przenosząc na całe województwo, żeby zobaczyć jaki to daje efekt, żeby możliwe było względnie bezpieczne zastopowanie całej akcji. Różnica między nami a innymi krajami z dostępem do broni leży w kulturze, wychowaniu. Wdrożenie takiego elementu jest dla społeczeństwa jest jak wirus wpuszczony do ustroju człowieka. Organizm powalczy, powalczy, albo wyzdrowieje, albo popadnie w ruinę albo szybko zdechnie. Oczywiście w odniesieniu do broni będzie się to wszystko działo wolniej.

Ale nie, bo wolność i chuj, chcę giwerę, dynamit i bombę atomową, a co?

XXviX
XXviX - Superbojownik · 7 lat temu
Problem z bronią polega na tym, że zabija się nią ludzi.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 7 lat temu
Właśnie przeczytałem, że po masakrze w 1990 roku-tej jedynej prawdziwej strzelaninie, w której zginęło 14 osób, prawo do posiadania broni zostało zaostrzone! Przepis nazywał się Arms Amendment Act i został wprowadzony w 1992 roku. W następnych latach faktycznie nie wprowadzano nowych przepisów ponieważ stwierdzono, że są wystarczająco restrykcyjne.

Aleister
Aleister - Trygław · 7 lat temu
:lordkaftan

Bo w zasadzie masowe strzelaniny to margines nawet w USA. I szczerze mówiąc gdyby jakimś cudem (co jest całkowicie nierealne) magicznie zabrać całą nielegalną broń, to ci szaleńcy w USA użyliby np noży, jak ci z Chin z dworca w Kunming w 2014 roku (33 zabitych i 143 rannych)

A pomijając masakry, które statystycznie są nieistotne, to szczerze mówiąc, gdyby z USA wyciąć gangi narkotykowe, okazałoby się, że przestępczość tam jest na poziomie Polski. Zresztą ich obecny poziom przestępstw, to nasz poziom z lat 90-tych i ciągle spada, mimo, że Obama swoimi groźbami napędził sprzedaż broni. Zresztą w stanach, gdzie tych gangów nie ma faktycznie przestępczość jest na poziomie Polski i tak jest i to pomimo liberalnych przepisów jeśli chodzi o broń ;)

Ciekawostką jest fakt, że w Australii, tak jak w Wielkiej Brytanii rozbrojenie tych uczciwych spowodowało wzrost liczby przestępstw. Natomiast jeszcze nigdzie nie zanotowano przypadku, żeby złagodzenie przepisów spowodowało wzrost przestępczości - patrz Polska po 2011.

:jez_z_lasu
Najlepszym, bo najrzetelniejszym i najostrożniej dobierającym źródła serwisem jest hoplofobia.info
A korelacji tak naprawdę nie ma.
Broń jest tylko narzędziem i większa ilość broni może spowodować wzrost liczby przestępstw z bronią (nawet to się nie sprawdza), ale nie wzrost przestępstw ogółem. Jeżeli byś znalazł nagle na stole naładowanego Glocka, to raczej nie poszedł byś zastrzelić sąsiada, prawda? Bo cały problem z zabijaniem jest taki, że najpierw sobie trzeba przełączyć w głowie przełącznik, który nas utrzymuje w trybie "nie rób tego". A jak już go przełączysz, to narzędzie zbrodni staje się sprawą drugorzędną.

--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 7 lat temu
Może i drugorzędną, ale wydaje mi się, że zdecydowanie więcej ludzi uda mi się skosić z pepeszy niż nożem.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 7 lat temu
:aleister cały problem z bronią polega na tym, że jest najefektywniejszym sposobem zabijania. Nawet w przytoczonej przez Ciebie masakrze w Chinach 8 sprawców zabiło mniej ludzi niż jeden facet z bronią.

Poza tym ja nie mam problemu z bronią. Chcesz to zrób pozwolenie i tyle. Tak jak w Polsce czy Nowej Zelandii . Po prostu uważam, że nikt normalny nie potrzebuje karabinu (pół?)automatycznego.

Aleister
Aleister - Trygław · 7 lat temu
:lordkaftan
Owszem, ja potrzebuję, bo lubię. I jest tańszy. I mam ;)
Poza tym wpisz sobie na youtube IPSC i powiedz mi, jak mają te konkurencje robić powtarzalnymi.

Sęk w tym, że jak mówimy o masowych strzelaninach to mówimy o przypadkach gdy były 4 ofiary, wliczając napastnika.
Bez problemu znajdziesz przypadki nożowników ze zbliżoną wydajnością. Bo jak napisałem wyżej, broń jest tylko narzędziem, a jak ktoś chce mordować, znajdzie inne, np zrobi bombę co wcale nie jest trudne.
(Notabene jeden taki od bomb, niejaki Tamerlan Carnajew, został uhonorowany na happeningu No More Names, gdzie czytano nazwiska ofiar broni palnej. Gdy ktoś skojarzył to nazwisko, bo jednak było głośne, okazało się, że dla lepszego efektu wpisano wszystkich, którzy zginęli od broni palnej, czyli już nie tylko ofiary wojen gangów i samobójców, ale też przestępców zastrzelonych podczas policyjnych interwencji.)


--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 7 lat temu
:aleister zrobić bombę jest znacznie trudniej niż pójść do sklepu i kupić broń. Poza tym, skoro broń i nóż to tylko narzędzia to dlaczego w USA 70% morderstw jest wykonywanych przy pomocy broni? Czyżby dlatego, że broń oferuje lepszy zasięg, większą siłę rażenia, większą 'szybkostrzelność'? Znacznie łatwiej uciec przed nożownikiem niż przed strzelcem. Co zresztą ma to odniesienie w moich poszukiwaniach masowych zabójstw przy pomocy noża-znalazlem tylko kilka, z czego większość na mało obiektywnych stronach zwolenników liberalnego handlu bronią. 2 znalazlem na wiki, ale tylko jedno było popełnione przez pojedynczego sprawcę.
Zresztą cała dyskusja jak zwykle biegnie donikąd, więc na koniec jeszcze raz przypomnę, że przytoczony link z faktopedii nie ma nic wspólnego z faktami. I o to mi chodziło.

Ps. Jeśli chodzi o konkurencje: dla mnie może nie istnieć. Praktycznie nikt na tym nie traci.

Aleister
Aleister - Trygław · 7 lat temu
:lordkaftan
Zdziwiłbyś się jak łatwo zrobić bombę ;) Tak naprawdę jesteśmy otoczeni rzeczami, które odpowiednio potraktowane wybuchną.

Broń jest wygodnym narzędziem. Ale nie zabija sama.
Widzisz, 99% śrubek jest odkręcanych przy użyciu śrubokrętów. Ale jak nie masz pod ręką to nie rezygnujesz, tylko używasz noża (a przynajmniej mi się to często zdarzało.

Tak samo jest z bronią - broń nijak nie wpłynie na liczbę zabójstw, bo jak ktoś chce zabić i nie ma broni palnej, to użyje noża. Jak nie chce zabijać, to może mieć w szafie nawet wojskową wersje beryla i nic się nie stanie ;)


--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 7 lat temu
:aleister Tu chyba wkraczamy na dość grząski grunt. To już zależy od przepisów i dostępności. Mówisz, że jak ktoś chce? A jeżeli nie chce?
Żeby przekonać się o tym, że nasze społeczeństwo nie jest gotowe na powszechny dostęp (nie mylić ze zniżeniem restrykcyjności przepisów!) wystarczy przejść się wieczorem na rynek średniej wielkości miasta, poszlajać się po pobach, czy klubach. W ostatnim miesiącu 3 razy (!!!) byłem świadkiem burd, w których któraś strona wyciągał noże. Naprawdę nie chciałbym żeby te osoby zamiast noży wyciągnęły broń. Ty cały czas mówisz tutaj o afekcie, a niestety większość zabójstw to wcale nie zabójstwa planowane.
Uprzedzając - czy w tym wypadku czułbym się bezpiecznie mając broń? Uja bym się czuł. Prosta matematyka mi wystarczy, że ze swoją bronią w starciu chociażby z dwiema innymi gówno mogę, i filmy z brudnym harrym nie przekonają mnie do innego myślenia.
Złagodzenie przepisów, zwłaszcza do obrony i posiadania broni na "swoim" terenie? Jak najbardziej za. Jakakolwiek forma "ubogacenia" naszego społeczeństwa bronią. Zdecydowanie sprzeciw. Cytując bodajże Stasia "...a każdy socjolog powinien mieć praktykę w nocnym" - każdy entuzjasta broni powinien mieć praktykę w nocnym klubie.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 7 lat temu
:aleister gdybyśmy nie mieli śrubokrętów to zrezygnowalibyśmy ze śrubek.
Ostatnio edytowany: 2016-06-29 23:19:19

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 7 lat temu
Pistolet jest potrzebny choćby po to, żeby banda Sebixów wracających z disco nie zrobiła mi nożami/kijami forsowania Odry Wałem Pomorskim. Z Sebixami tak jest, że jak się jednego strzeli w kolano, to reszta się rozpierzchnie.
A czynnikiem zaporowym jest i będzie cena broni oraz, do pewnego stopnia, minimalnie dwucyfrowe IQ wymagane do jej jakiej-takiej obsługi. Jakoś Sebixów z czarnoprochowcami nie widziałem.

W Polsce jest duża wykrywalność zabójstw, bo większość zabójstw dokonuje się w obrębie rodziny. I to najczęściej w domu. Zatem ograniczenie obszaru posiadania broni do domu gucio da.

Bombę z powszechnie dostępnych składników zrobi nawet taki krawaciarz, jak ja. Odpalanie zdalne można zrobić na przysłowiowego ding-donga, czyli na dzwonek bezprzewodowy z Castoramy za parę dych. Albo czasówkę na budzik. Nie trzeba żadnego wielkiego szkolenia ani specjalnych koncesji, żeby kosztem ułamka ceny broni palnej zrobić sąsiadowi z domu poligon saperski. Ba, można nawet obyć się bez bomby, wystarczy masa rezonująca - tu już trzeba trochę więcej wiedzy, ale też nie jest ona w żaden sposób koncesjonowana.

Osobiście jestem przekonany, że w niejednym klubie nocnym znajduje się jakaś, niekoniecznie rejestrowana klamka na wypadek konieczności zaprowadzenia porządku radykalnymi metodami. Potem zawsze można powiedzieć, że wypadła któremuś pijanemu Sebixowi, a nagrania z monitoringu akurat trafił format c:.


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

gen_Italia
gen_Italia - Amator trójkątów · 7 lat temu
Broń palna nie powinna być łatwo dostępna dla każdego chętnego, a przepisy regulujące jej posiadanie powinny być restrykcyjne - na pewno bardziej, niż regulujące posiadanie prawa jazdy. Nie powinno natomiast być żadnej uznaniowości, jeżeli ktoś spełni wszystkie warunki wymagana do wydania pozwolenia na broń, to powinien to pozwolenie otrzymać, a nie, że komendant odmawia bo coś tam. I nie widzę sensu w tym, żeby wymagać podania powodu do posiadania broni.

--

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 7 lat temu
Generalnie chodziło mi o to, że nie wyobrażam sobie sytuacji w której każdy sebix miałby ułatwiony dostęp do broni. W kwestii finansowej jednak nie bądź takim optymistą, akurat na "rzeczy pierwej sort" jak srajfony po 2 kafle, czy tuningowanie swojego golfa to dziwnym trafem sebixy fundusze znajdują i to całkiem niemałe. Bariera powinna tu leżeć raczej w tym iq, a to jest ustawowo sprawa niełatwa.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 7 lat temu
:thurgon - te srajfony kupują za złotówkę w drogich abonamentach (bo kraść się teraz nie opłaca, za łatwo wyśledzić) albo za ułamek wartości z lombardów. Golfy może tuningują, ale czarnoprochowcami się nie interesują - mimo, że nie trzeba żadnego pozwolenia. Nawet nie kupują czarnego prochu i nie wysadzają sobie wzajemnie tych golfów. Albo z braku inteligencji, albo przeciwnie; wiedzą, że jak się zabiorą za mocniejsze zabawki, to sprawą zainteresuje się ktoś więcej, niż dzielnicowy.

Ponadto czy Sebix wyjmie gnata, żeby poprosić o portfel kogoś, kto sięgając do kieszeni może równie dobrze też gnata wyjąć? Raz się uda, drugi, trzeci, piąty, a za dziesiątym Sebix trafi do krainy wiecznego ortalionu.

Małym bonusem może być to, że prędzej zadziała selekcja naturalna i Sebixy się wystrzelają o Jessikę, zamiast ograniczać się do dawania po mordzie.

Moja teoria jest taka: przez setki tysięcy lat mężczyźni polowali. Przetrwali ci, co umieli skalkulować ryzyko. Jeżeli idziesz na polowanie z taktyką, która daje Ci 80% szans na obiad i 20% szans na zgon - raczej nie przekażesz genów. Jeżeli zmieniasz taktykę, masz 30% szans na obiad, 65% szans na post i 5% na zgon, to raczej przetrwasz - o ile to, co upolujesz, ma szansę starczyć na 3 obiady. Jeżeli nie IQ, to wykształcony przez setki tysięcy lat instynkt przetrwania blokuje i będzie blokował Sebixów przed podejmowaniem większego ryzyka dla upolowania przysłowiowego portfela czy laptopa. Zadziała psychologia wyścigu zbrojeń - ZSRR i NATO miały atomówki, a jakoś ich nie odpalono. Jak Sebix będzie miał giwerę i potencjalna ofiara też z dużym prawdopodobieństwem będzie mieć giwerę, to moim zdaniem, biorąc również pod uwagę wskazaną wcześniej kwestię instynktu, ta psychologia zadziała.


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 7 lat temu
Optymistycznie znowu zakładasz istnienie zdroworozsądkowego myślenia u ludzi z 3 promilami. Często Ci ludzi na drugi dzień nie pamiętają, że coś odwalili. I znowu - w tym wypadku wolę żeby sobie majchrem pomachali radośnie pokazując jaka to alfa, niż mieliby nawet przez przypadek spuścić cyngiel i zrobić większe kuku komuś. Już nawet z nożami widziałem nieciekawe sytuacje. Nie mówię, że w ogóle, ale póki co nie widzę społecznej dojrzałości w tym kraju do powszechnego dostępu. Nie będę go widział tak długo, dopóki nie będzie strachu zabrać familii na mecz lokalnej drużyny :f

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ukajali - Superbojownik · 7 lat temu
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_massacres_in_Australia
Jak cos sie wrzuca, to czasem warto sprawdzic komentarze w zrodle

Aleister
Aleister - Trygław · 7 lat temu
:ukajali

Sprawdziłem nieco za późno - akurat żółta część nie jest moja - była w poprzednim wielopaku faktopediowym na głównej, ja ją tylko przerobiłem ;)

--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ukajali - Superbojownik · 7 lat temu
:aleister Nobodys perfect

Mirmil
Mirmil - Superbojownik · 7 lat temu
Jako że mieszkam w Nowej Zelandii może się wypowiem: po pierwsze, chyba warto powiedzieć że tu nawet policja nie nosi broni. Tak, na patrol idą z gazem i pałką, w Wellington testowano tasery ale generalnie się nie przyjęły. Jak istotnie trzeba użyć broni to wzywa się "armed unit squad" (w praktyce to normalna policja tyle że właśnie uzbrojona, żaden Grom). Śmiertelność wśród policjantów jest praktycznie znikoma: od 1890 (tak, od tysiąc osiemset) zginęło 29 policjantów z czego tylko 12 na skutek ataku przestępcy.
Pojęcie kupowania broni dla ochrony praktycznie nie istnieje : jeśli ktoś chce kupić strzelbę to dlatego że jest myśliwym albo po prostu lubi postrzelać do celu na strzelnicy.

--
Spoglądanie w otchłań mam za zupełny idiotyzm. Na świecie jest mnóstwo rzeczy o wiele bardziej godnych tego, by w nie spoglądać. Jaskier, Pół wieku poezji
Forum > Palma Pikczers > Efekt zakazu posiadania broni w Australii cz.2
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj