W sumie to mi też to chodzi po głowie od dłuższego czasu. Dlaczego właściwie on ich wszystkich na końcu roztopił?
--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.