Śniło mi się, że jakiś gość siedział na torach i go pociąg rozjechał że nawet flaki nie zostały, a ja stałam i się gapiłam zamiast pomóc. Później przyszła policja i okazało się, że to był jakiś ważny poszukiwany
Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.