Dla mnie przynajmniej, bo nie spotkałem się z takim zachowaniem wcześniej.

Jadę trolejbusem, wsiada gościu. Widać, że nie menel - wszystko uprane i czyste, ale kurtka wiatrówka w barwach tęczy po kolana, do tego beżowe spodnie w kancik i cwelki, które mogą robić za fotel bujany. Chce usiąść, ale ktoś wszedł wcześniej od niego i zajął miejsce. Ten go zaczął przepraszać (gestami). Wypatrzył sobie inne miejsce i nagle go zaczęło rzucać. Złapał barierkę, potelepał się kilka sekund i jak niby nigdy nic usiadł na upatrzonym miejscu. Co 2-3 minuty chwytał się za jakąś poręcz, wybujał się i spokój. Do tego miał w dłoni różaniec i przy każdym kościele żegnał się.

Po raz czwarty dzisiaj opowiadam tę historię i mój bracki jako jedyny powiedział mi, że to może być zespół Tourette'a. Jak się okazało, nie zawsze objawia się bluzganiem, jest to po prosu rodzaj ticku/ticka/tic-taca.

Ktoś, coś? Ciekawy jestem.

co to są cwelki?

buty

Może być. Mój katecheta z podstawówki to miał.

A co to są cwelki?

Niedoczytlam

juz nam jacykow wyjaśnił

Chyba pajacykow

Ciekawe czy oni wszyscy się dziwnie ubierają. Ten katecheta zawsze nosił kapelusz

:skijlen , niekontrolowane przeklinanie to inne zaburzenie, relatywnie często współwystępujące przy zespole Tourette'a. Relatywnie ~10-20%.

Może cwelki go piły i się bujał, żeby chwilowo zmniejszyć nacisk na stopy

Tak wlaściwie to jak brzmi pytanie... bo ponoć miało być

Ja bez cwelek nie zasiadam nawet do HP

Koprolalia – patologiczna, niedająca się opanować potrzeba wypowiadania nieprzyzwoitych słów lub zdań, przekleństw lub obelg (wulgaryzmów) kierowanych do obcych.
Występuje w zespole Tourette’a (poniżej 15% wszystkich chorych), ale również w schizofrenii, psychozach alkoholowych, czasem w zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnym

Wyżej skarpety

Wyżej dupa

I białe.

Jak pierwszy raz go rzuciło, to już wstawałem, bo myślałem, że ma atak padaczki. Już zastanawiałem się, co mu w usta włożyć, a w plecaku miałem tylko cukinię i pięć ogórków

:skijlen to zastanawiające zawartość plecaka

:skijlen A miałeś szansę na mizerię bez roboty

Jak brunet to ogórek, jak blondyn to cukinia

:mariolpin znajomy z pracy zwozi nam, to, co akurat rośnie na działce u niego i ma tego za dużo. Aktualnie ogórki, cukinie i brokuły. Za chwilę mają być kalafiory

Przy padaczce nic do mordy się nie wkłada. Po pierwsze, nie dasz rady. po drugie, może cię użreć, albo połamiesz zęby.

Cukinia i pięć ogórków.
*dowcip o wątpliwej sprawności seksualnej skijlenia*

Koleś faktycznie mógł mieć Touretta, wulgaryzmy towarzyszą niewielkiej grupie chorych.

Zszargany język, upadłej ulicy już na stałe wpisuje się w te forum... Podłość.

Trolejbus, cwelki.

Albo Spastyczność

Kiedyś widziałem gościa z Tourettem - nagle wstawał (ale tak nagle jakby jakaś sprężynka go prostowała) i wydawał takie...krótkie hm.. nazwijmy okrzyki, chyba to słowo najlepiej pasuje. Przy czym rozmawiał po polsku, a te krzyki to zdecydowanie nie były polskie głoski, część brzmiała jak niemieckie umlauty czy np. norweskie "ø". Natomiast nie klął. W knajpie to było, obserwowałem dobrze z 20 minut.

Trolejbus, cwelki, te forum. Normalnie patologia

My się źle zrozumieliśmy. Gość nie bluzgał - dowiedziałem się od brackiego, że Tourett to nie tylko kurwianie i że objawy mogą być całkiem inne..

Kiedyś w busie gapilam się na dwie migające laski, bo chciałam zobaczyć czy zdołam coś odczytać. Nic nie kumalam dopóki nie pokazały mi fakolca

Tillia gnoju

Oczywiście, że to forum.

Mimo wszystko dziękuję.. Jebał Cię pies

Dziękuję