Szedłem sobie dzisiaj z psem jak zwykle po lesie.
I mijam faceta z dzieckiem, może siedem, może więcej lat. i łoji go nie wiem za co, ale napieprza mocno. On się broni, ucieka.
Mam swoje lata, ale nie wytrzymałem.
Ebłem go z prawej nogi, poprawiłem z piąchy.
Nie podniósł się.
Zadzwoniłem po policję i po pogotowie.
Dzieciak siedzi szczęśliwy z moim szczeniakiem w domu, ani policji ani ratowników nie ma mimo, że podałem adres i telefon.

Czy ja kurde jestem rodzina zastępcza?

Dlaczego takie rzeczy się zdążają tym co nic nie mogą sami nic zrobić?

Facet był pijany jak bąk, Dlatego mi się udało mimo podeszłego wieku

Kurde - ma na imię Janek, tyle wydało mi się z niego wyciągnąć -leży na legowisku psa obok niego - wygląda na szczęśliwego, boję się, że mogę podpaść pod jakiś paragraf

Plus za zabezpieczenie dzieciaka, a co z ojcem?

@Maciej1988
nie wiem, po pół godzinie wróciłem już go nie było może pogotowie go zabrało, może sam wrócił do świadomości? Wali mi to,. jak ktoś bije swoje dziecko bo jest pijany, to nie mam dla niego żadnej litości

Napaść na szanowanego obywatela RP oraz porwanie dziecka... To nie może się dobrze skończyć.

@oldbojek ojca Polaka przy własnym dziecku zbiłeś?!

...I bardzo lujowi dobrze Pozostaje mieć nadzieję, że teraz ktoś przytomny tę sprawę poprowadzi i małemu zapewni opiekę kuratora rodzinnego, żeby przy okazji lujowi wszystkie z tym związane plagi egipskie na ten głupi ryj spadły.

@nevya I'm afraid that no good deed goes unpunished

@oldbojek pewnie facet powiedział, że go upiłeś, pobiłeś i porwałeś dzieciaka

oldbojek i co z tym małym?

@skijlen Jak to co? Gwałci Go teraz zapewne

@skijlen organ harvest, a reszta do zmielenia, dla pieska

można jeść było dać

@kosmolot Jeść? Psa dzieckiem karmić?

Czyli zamknęli odlbojka za porwanie i napaść...

@acecorp cisza w eterze mocno na to wskazuje

Podrzucić Ci coś na Młyńską, czy gdzie sedzisz?

@Krzychpl Znając naszych policmajstrów, to pewnie jeszcze spisują zeznania na komendzie a będzie wracał do domu PKSem ...
Ale, że się nie odzywa, to niepokojące jest ... Może śpi???

Został do rana, spał razem ze szczeniakiem. Rano przyszła matka z policją i zabrali dzieciaka. Powiedziałem mu, że w każdej chwili może przyjść do mnie.
Ojciec wytrzeźwiał, ponoć nic mu się nie stało.

Policja wzięła ode mnie zeznania, spisali i poszli.

https://vader.joemonster.org/upload/szp/2053148f610d70a88197240_10505163286.jpg

@oldbojek Czej, czej Czyli zgłosiłeś, że byłeś świadkiem pobicia dziecka, ogłuszyłeś jego starego kopem i strzałem w głupi pysk, dzieciaka zabrałeś do domu, a powiadomiona policja pozwoliła, żeby kilkulatek został u obcego człowieka na noc? Nikt się w międzyczasie z tobą w tej sprawie nie skontaktował, nawet matka małego?

i tak to było proszę szanownego sądu a nie że dzieciak mieszka u mnie już 3 rok. i należy mi się 800 +za cały okres.

Wczoraj buzowały we mnie emocje, dlatego tak chaotycznie opisałem sytuację.
Ebłem go - bez dwóch zdań. Padł na darń leśną. Sprawdziłem czy oddycha. Śmierdział alkoholem jak Himilschbach. Wydawało mi się, że po prostu zasnął.

Zadzwoniłem po policję i pogotowie. Zabrałem dzieciaka 100 metrów od skurczybyka i poczekałem. Przyjechała karetka - pokazałem gdzie leży. i wziąłem dzieciaka do siebie. Policji nie było mimo, że podałem adres i telefon.

Dzisiaj rano przyjechała matka z policją.
Zabrała dziecko, policjantka spisała zeznania i tyle.

I tak wygląda wg mnie praca policji z komendantem od granatnika.

I tylko dzieciaka żal.

Dobra, dobra, powiedz nam jeszcze, co Ci za to grozi

@oldbojek gratulacje dla Ciebie za reakcję i zachowanie
Ale żeby na stare lata jeszcze do pierdla trafić

Nie wiem, ale na zdrowy rozum - pobicie, uprowadzenie nieletniego, przetrzymywanie go wbrew woli rodziców. No i kurde narażenie nieletniego na atak groźnego psa (9 - cio miesięcznego cavaliera).
Z pierdla nie wyjdę.

Ale powiem ci jedno, kiedy go matka rano dzisiaj zabierała ode mnie i powiedziałem mu na odchodnym, że może do mnie przyjść kiedy tylko będzie chciał - zaświeciły mu się oczy - dlaczego takie dzieci cierpią przez patologię rodziców?

@oldbojek .. na zdrowy rozum - dyżurny odbiera zgłoszenie: "..ebłem pijanego gościa co dziecko bił; gość nogami się nakrył i się nie rusza ale dycha; biorę dzieciaka do siebie, a po starego wezwałem pogotowie" - "przyjąłem - kiedyś tam po dzieciaka ktoś podjedzie" ...
Tak to wygląda dla mnie z zewnątrz. Policja powinna jeszcze w nocy przyjechać po chłopaka i zabrać go do izby dziecka - wiem, u Ciebie miał o niebo lepiej. Przecież mogłeś go na aukcji pedofilom lub na organy sprzedać ... Qrwa!!! Co jest z tą policją, że tak "dupy" daje. I mówisz, że przez całą noc nawet nikt z policji nie zadzwonił???

@Xanthus
wiesz ja nawet dziękowałem Bogu, że policja nie przyjechała i go nie zabrała.
Znalazł pewnie pierwszego przyjaciela w życiu pod postacią mojego szczeniaka.
Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia jak spali obejmując się na wzajem.

I mam jeszcze takie marzenie.
Że przyjdzie kiedyś do mnie - nie może mieszkać daleko bo pijany ojciec daleko by nie doszedł - i zostanie u mnie. Nie zgłoszę go jako zaginionego, będę się nim opiekował i pozwolę mu się miziać z moim szczeniakiem cały dzień.

Tylko chyba już do szkoły powinien iść. Tego ni ogarnę.

jakoś słabo madka się nim zajmuje