O ile sytuacja omawiana przez szanownego sekretarza Rady Bezpieczeństwa jest moim zdaniem mocno sporna (wyprzedzanie z minimalną różnicą prędkości + zajechanie drogi zbyt szybko jadącemu pojazdowi), o tyle prezentowany przez niego sposób jazdy po autostradzie woła o pomstę do nieba. Tacy ludzie zasiadają w ważnych państwowych instytucjach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą