Jakóbiak wkręcił (lub oszukał) swoich fanów i sprzedał im "swoje spotkanie z Ellen DeGeneres"
Znany internetowy mówca i prezenter napisał na swoim profilu, że ta znana prowadząca amerykańskie talk show zaprosiła go do swojego programu i opublikował "film ze spotkania"... Trzeba przyznać, że naprawdę nieźle się postarał, ale zapowiadając ten filmik, popłynął na maksa jednoznacznie twierdząc, że to prawdziwe zaproszenie. Ludzie uwierzyli, ludzie mu gratulowali... a potem zauważyli, że ktoś ich w zrobił bambuko. Łukasz po aferze swoje nagranie nazwał "Wizualizacją", co ma faktycznie większy sens, ale niesmak został...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą