Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak weekendowy CCXL

56 742  
Witajcie.  Dziś dowiecie się, co wódka weselna robi z człowiekiem, następnie kilka osób wybierze się na świąteczne zakupy, a na koniec zabierzemy was na arcyciekawą prelekcję. Zapraszamy!

"Wziąć wysuszone serce żaby, zalać wywarem z korzenia mandragory, dodać kory dębowej, dwa skorpiony i smoczy ząb, a następnie gotować po zachodzie słońca do pierwszego hukania sowy"
(Średniowieczny przepis na toner do drukarki laserowej).

by Peppone

* * * * *

Bush z wizytą w Moskwie. Wybrali się z Putinem na ryby. Zarzucili wędki. Bush co chwilę drapie się - a to po głowie, a to po szyi, a to po twarzy, a to po plecach... Patrzy na Putina - ten spokojnie siedzi i łowi.
- Wołodia, a ciebie nie gryzą?
- Mnie nie wolno...

by eM-Ski

* * * * *

Leci nad lasem wróbel, zadyszany, zmachany, ale twardo w szponach niesie antylopę. Przyglądają się temu dwa orły, jeden pyta drugiego:
- Ty, co mu odbiło?
- Ktoś mu krokodyle jajo podrzucił...

by Peppone

* * * * *

- Gdzieś był? - pyta żona męża.
- Na weselu kumpla, schlaliśmy się jak bąki, nie wyobrażasz sobie nawet jak popiliśmy.
- Czemu sobie nie wyobrażam?
- A wyobrażasz sobie?
- Widząc cię w tej sukni ślubnej, tak, jestem w stanie...

by Cieciu

* * * * *

Wchodzi kobieta do butiku. W wejściu wita ją młody sprzedawca:
- Dzień dobry. Witam panią serdecznie w naszym sklepie. U nas może pani kupić praktycznie wszystko - od torebki po wspaniały płaszcz. Wszystko z najnowszych kolekcji najlepszych światowych kreatorów mody. Wyłącznie ekskluzywne modele.
- Nie mam pieniędzy...
- To czego się szlajasz? Poszła stąd!
- ... czy przyjmujecie płatności kartą Visa Platinum?
- ... I witam ponownie szanowną panią!

by eM-Ski

* * * * *

W centrum obsługi klienta firmy produkującej środki higieniczne dzwoni telefon:
- Dzień dobry, wczoraj kupiłem wasz najnowszy produkt - papier toaletowy o zapachu konwalii...
- Cieszymy się bardzo, że jest pan naszym klientem. Ma pan jakieś uwagi na temat produktu?
- Tak do cholery, chciałem złożyć reklamację!!! Drogie to jak jasna cholera a już po pierwszym użyciu śmierdzi gównem!!!

by atitta

* * * * *

Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka udaje że myśli, myśli ...i odpowiada:
- Brudasy

by zmo

* * * * *

Kupiłem sobie fajne radyjko turystyczne Philipsa. Zgrabne, obłe, cudownie poręczne. Kabel zasilający, kiedy niepotrzebny można zwinąć i schować do wnęki na baterie i nic wtedy nie wystaje. Fajnie, nie? Nie! Ku*wa, do dupy! Kiedy używam baterii, cholerny kabel plącze mi się pod nogami, a gdy go schowam nie mam gdzie włożyć baterii!

by Rupertt

* * * * *


Telefon do biura obsługi klienta pewnej firmy:
- Zjadłam dziś Activię. Wymiotuję od rana, z sedesu nie schodzę. Zrobiłam się cała zielona, mam zawroty głowy i widzę jakieś fioletowe kręgi przed oczami...
- Jest Pani zadowolona z rezultatu, czy życzy sobie Pani zwrotu pieniędzy?

by eM-Ski

* * * * *

3-dniowa konferencja branży IT w nadmorskim kurorcie. Od godziny 8:00 rano zaczynają się prelekcje - prowadzący wychodzą na mównicę, podłączają laptopy do projektora, wyświetlają prezentacje i nawijają. Cała sala zapełniona. Około 14:00 przerwa na obiad, po przerwie powrót na salę i kolejne wykłady. Tym razem wraca jedynie połowa uczestników, reszta ruszyła zwiedzać okoliczne puby i plażę. Około godz. 18:00 prelegent, który ma za chwilę rozpocząć swój show rozgląda się po sali i widzi, że został na niej już tylko jeden facet - i, o dziwo, wcale nie śpi tylko pilnie słucha wykładu. I tu pojawia się dylemat - wygłaszać pogadankę dla jednego słuchacza czy dać sobie spokój?
- A co mi tam... Jeden został, ale za to dam mu taki show, jakiego w życiu nie widział... - myśli sobie.
Wychodzi na mównicę, włącza prezentację i zaczyna się produkować - błyskotliwie i ciekawie (prawie jak skrzyżowanie Kraśki z Korwinem Mikke i elementami Niesiołowskiego). Po godzinnym występie jedyny słuchacz na sali zrywa się na nogi i z wrażenia robi owację na stojąco. Prelegent podchodzi do niego i zagaja rozmowę:
- Widzę, że się Panu podobało?
- Tak, to było wspaniałe! Jest Pan prawdziwym profesjonalistą. To zdecydowanie najlepsza dziś prezentacja!
- Cieszę się ogromnie. Niech mi pan jednak powie, dlaczego jako jedyny pozostał Pan do tej godziny na sali? Przecież już dawno temu wszyscy się rozeszli...
- Bo widzi Pan... Ja mam prelekcję po Panu...

by marekb


A tu znajdziecie cały Wielopak weekendowy CXL, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu.

W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3, ...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ..., 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal!

by Mencior

* * * * *

Jeśli życie wydaje Ci się ciężkie i nie do zniesienia...
Jeśli obręcz świata zaciska się wokół Ciebie coraz mocniej...
Jeśli bezbrzeżny smutek wypełnia Twoje dni...

Po prostu idź do parku! Spójrz na dzieci bawiące się w piaskownicy. Zobacz ile radości sprawiają im najzwyklejsze rzeczy. Usiądź wśród nich i spytaj, skąd bierze się ich uśmiech.

...wtedy wsadzą cię do pierdla za pedofilię i poznasz czym naprawdę jest CIĘŻKIE życie.

by WinegarR

* * * * *

Do Kocka (najmniejszego miasta na Lubelszczyźnie) przyjechał cyrk. Cyrkowcy rozstawili wielki namiot. Pierwsze przestawienie:
- A teraz wystąpią klauni... - mówi konferansjer.
- Klauny - cioty! Klauny - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Klauny - cioty!
Przedstawienie musi trwać. Konferansjer zagaja:
- A teraz przed państwem akrobaci!
- Akrobaci - cioty! Akrobaci - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Akrobaci - cioty!
Mija chwila. Znów konferansjer:
- A teraz numer dnia - skok śmierci! Na betonową płytę, z kopuły cyrku, skoczy wielki śmiałek!
Gaśnie światło. Cisza i spod kopuły rozlega się głosik cienki:
- Zostawcie mnie, cioty! Gdzie mnie ciągniecie...

by skaut


Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać
239 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

Oglądany: 56742x | Okejek: 142 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

29.03

28.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało