A my dziś totalnie apolitycznie, za to wesoło. Od spotkania z niedźwiedziem, poprzez karanie motocyklistów, nowe wiary i kupno BMW do szczęśliwego finału. Zatem nie przedłużając - start!
- Sonda: Co zrobilibyście, gdyby na waszej drodze stanął niedźwiedź? Sprawdźmy Waszą wiedzę na ten temat.
- Wyciągnąłbym broń. Zawsze tak robię, jak ktoś staje mi na drodze.
- Ja też tak bym zrobił. Wyciągnąłbym swój pistolecik i patrząc mu w oczy powiedział: - Wiesz, dla mnie ciebie zabić, to jak splunąć.
- Pokazałbym mu zdjęcie Beger. Żadnej litości dla bestii!
- Masz rację! Gdyby pokazać fotkę Sobeckiej to życie wyginęłoby w promieniu 200m.
- Najgłupszy pomysł, to rzucać kamieniami bądź bronić się patykiem! To go tylko rozłości jeszcze bardziej! To nie piesek, a kilkutonowe zwierze, które jednym machnięciem łapy zabija!! Jest tylko jedna rada: Modlić się, by go nie spotkać, jak tylko się go zauważy, oddalać się pomalutku, nie szczuć jedzeniem, nie wykonywać gwałtownych ruchów, a wtedy nie powinien zaatakować. On też będzie w strachu tak samo jak ty! Więc on będzie chciał się tylko bronić.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą