Szukaj Pokaż menu

Instrukcja do firmowego wyjazdu szkoleniowego

81 738  
41   26  
Kliknij i zobacz więcej!Podobno autentyczny tekst rozesłany przez kierownika w jednej z dużych polskich firm, gdzie pracuje masa normalnych chłopów, co sobie lubią poszaleć... jak my.

Drodzy Koledzy!
W związku z bardzo bliskim już szkoleniem w Rowach, czuję się w obowiązku podjąć kolejny raz tą syzyfową pracę i zaapelować do Waszego człowieczeństwa, resztek instynktu samozachowawczego i sumienia (trudny wyraz, zjawisko sumienia nie jest wśród Was powszechne, wiem). Jak wiecie szkolenie jest przeznaczone dla pracowników działów sprzedaży ze wszystkich spółek grupy *******.

Znaczy to, że oprócz nas będą tam również normalni ludzie. Dlatego proszę o przestrzeganie paru zasad, które pozwolą nam przebrnąć jakoś przez ten kolejny ciężki życiowy egzamin:

  • nie awanturujemy się zaraz po przyjeździe o warunki zakwaterowania czy miejsce przy stole. Delikatnie zwracamy uwagę osobom odpowiedzialnym za zaistniałą sytuację i grzecznie proponujemy zmianę.

Sabotaż czy brak wyobraźni?

67 919  
9   26  
Banner jakich wiele podczas kampanii wyborczej na naszych ulicach. Ale coś go wyróżnia...

Kliknij i zobacz więcej!

Kliknij na "Czytaj dalej" i zobacz, że nie każdy może robić bannery wyborcze...

Jak Tamilowie radzą sobie z nudą?

63 641  
25   24  
Wyznawcy jednego z odłamów hinduizmu nigdy nie mieli specjalnego kontaktu z nowoczesnym światem - zero anten satelitarnych, zero TV, filmiki z internetu oglądają raz na rok i tylko na odtwarzaczu VHS.

Zamiast jednak przebywać w świecie gwiazd TV, wyrobili sobie jednak zupełnie inny zwyczaj. Co roku, w różnych miejscach na całym świecie robią procesje, aby podziękować bogowi Muruganowi za to, że uratował kiedyś świat od układu... eee, złego demona Soorapadam. Niektórzy z nich w podzięce robią sobie takie rzeczy...

Jak widzisz ten koleś z tyłu nieco się krzywi, ale nie ma co się dziwić.
On niesie tylko kanę z mlekiem dla bogów i z zazdrością patrzy na kolegę,
który szydełkuje inaczej.

 


Procesje do ołtarzy idę przez kilkanaście kilometrów, co parę kroków robią postoje np. na OSy, czyli chodzenie po węglach.

 


...co jak przyznasz jest banalne, w porównaniu z takim dzierganiem.

 


Zauważyłeś dziwną rzecz?

 

 


Kolesie się podziurawieni, ale nie leje się żadna krew.

 


Sami pielgrzymi tłumaczą, że to dlatego,
że wierzą w boga i posmarowali się poświęconym
mlekiem i sokiem z cytryny (jasne...)


...ale to jest ostatnia rzecz. Raczej to pokazuje jak wielka
jest potęga umysłu wprowadzonego w trans hipnotyczny.
Siła wiary.

 

 

 


Wystarczy, że wierzą że to działa i wierzą w 100% i to wystarcza...

 

 


Oj, a tu ktoś chyba przedobrzył.

 


I naszym zdaniem mieszanie karabinów maszynowych do popieprzonych,
ale jakby nie patrzeć religijnych obrzędów to gruba przesada.


W każdym takim Festiwalu bierze udział milion - dwa miliony ludzi.

 

 


Poniżej mnich najwyraźniej utracił nieco wiary i mocno się spocił.


 


Nie wiesz, jak przenieść 10 kilo cytryn ekologicznie, bez siatek z biedronki?



Jeśli chodzi o transport wozów z darami dla dobrego boga,
to oczywiście nie można do tego używać świętej krowy.

 



 

 

 

Oni uwielbiają haki.
 


Wnioskując po konstrukcji , to chyba jakiś zaawansowany szaman.


Trochę to wygląda na scenę z Indiana Jonesa, ale pamiętaj,
że te zdjęcia pochodzą z lat 2006 i 2007!


Imprezki Thaipusan Festival odbywają się w Malezji, Singapurze oraz RPA . Jeśli chcesz poczytać polską relację to poczytaj blog Ewy, która bawiła się w Kuala Lumpur.

A jeśli się zestresujesz to sobie pamiętaj, może tobie jest źle...

...ale gdzieś tam, na świecie ludzie mają w d... politykę
i luzacko bawią się wbijając sobie szpikulce w twarz

25
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Sabotaż czy brak wyobraźni?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Miasto przed i po huraganie...
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Czy rzeczywiście jesteś już na niego gotowy?
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Najmniejsza wyspa świata
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Szpital w którym na 100% pojawi się CBA
Przejdź do artykułu To się nazywa mieć bzika!

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą