Zdradzamy kulisy pewnej akcji... Tego nie zobaczysz w TV!
Szybkim krokiem przemierzał hotelowy korytarz. Nerwowo rozglądał się, mimo iż był pewien, że nikt go nie śledzi. Nie, był zbyt wysoko postawioną osobą, by się obawiać.
Podszedł do drzwi, zapukał – trzy krótkie, trzy długie. Po cichym „proszę” wszedł do środka.
Na stoliku prawie natychmiast pojawiły się drinki. Dwaj panowie rozsiedli się wygodnie w miękkich fotelach.
- I co u ciebie? Ponoć bawicie się w podsłuchiwanie?
- Taa… - uśmiechnął się wysoki, barczysty mężczyzna. – Ale nie martw się, jestem zbyt ważny, by mnie kontrolowano.
- I stąd to spotkanie w hotelu?
- Dodatkowa ostrożność nigdy nie zawadzi, tu nas nie znajdą.
- I tu się kur*a mylisz – brunet w czarnym garniturze, siedzący wraz z kolegą w busie przy hotelu, na chwilę oderwał słuchawkę od ucha.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą