7 interesujących faktów o krokodylach

Krokodyle nie zawsze wyglądały tak, jak wyglądają dzisiaj. Owszem, było jeszcze gorzej. Archeolodzy odkryli szczątki prymitywnych krokodyli sprzed 100 milionów lat, które dowodzą, że gady te nie tylko doskonale pływały, ale też były zdolne do biegu po lądzie. Osiągały ponad 6 metrów długości i wykształciły długie nogi/łapy, które z czasem uległy skróceniu do dzisiejszej postaci.

#2.

W 1945 roku miała miejsce „najgorsza katastrofa z udziałem krokodyli”, jak odnotowuje Księga rekordów Guinnessa. 900 japońskich żołnierzy zostało zmuszonych do odwrotu przez 16-kilometrowe pasmo bagien i zarośli, w których tylko czekały wygłodniałe krokodyle. Zwierzęta skwapliwie skorzystały z okazji. Rzuciły się do ataku. Według jednych źródeł ofiarą padło 400 Japończyków. Według innych - całe zdarzenie zostało wymyślone.

#3.

Każdy kozak trafi czasem na większego kozaka… i tak jest między innymi w Afryce. Krokodyle, owszem, sieją postrach, ale w spotkaniu z hipopotami łagodnieją jak baranki. Do tego stopnia, że małe hipopotamy, znajdując się pod opieką swoich matek, są w stanie bezkarnie „żuć” łuski na grzbiecie krokodyla, a ten nawet nie drgnie, uznając, że to jedyny sposób, by zachować życie.

#4.

Znaleziono jakiś czas temu dowody na istnienie jeszcze jednego, jurajskiego gatunku krokodyla, a zupełnie niedawno wyodrębniono go do własnej grupy. Nazwano go… Lemmysuchus. Nazwa pochodzi od greckiego słowa oznaczającego krokodyla i - zgadza się - zmarłego niedawno lidera zespołu Motorhead.

#5.

Spotkanie z krokodylem na wolności rzadko kiedy należy do miłych. To brutalne, mięsożerne gady… ale zdarzają się również wyjątki, choć bardzo nieliczne. Jednym z nich jest żyjący w Indiach krokodyl Babiya, który uważany jest za… wegetarianina. Nie atakuje ludzi, nie zjada ryb. Żyje w zgodzie z otoczeniem i - według miejscowych - strzeże świątyni w Kerali.

#6.

Skąd wzięło się określenie „krokodyle łzy”? W średniowieczu pojawiło się dziwne przekonanie, że krokodyle ronią łzy ze smutku przed atakiem na ofiarę. Cóż, przed atakami nie płakał na pewno Osama - schwytany w 2005 roku krokodyl, który nękał mieszkańców pewnej wioski nad brzegiem jeziora Wiktorii. Ważąca tonę bestia w ciągu 20 lat uśmierciła ponad 80 ludzi - 10% wioski!

#7.

Nie tylko Osama cieszył się wyjątkowo złą sławą. W Burundi żyje Gustave, krokodyl nilowy, na którego koncie zapisało się już ponad 300 ofiar (choć dokładna liczba jest trudna do ustalenia). Mający około 60 lat i ponad 900 kilogramów Gustave stał się prawdziwym postrachem okolicy. Naukowcy przyglądają mu się od lat 90., a ostatni raz oficjalnie żądnego krwi krokodyla widziano w styczniu 2015 roku.

Źródła: 1, 2, 3, 4