Szok. 59-letniego mieszkańca jednej z podkrakowskich wsi, podejrzanego "o dręczenie ptactwa domowego o podłożu seksualnym", poszukują policjanci. W czerwcu tego roku mężczyzna został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu - za znęcanie się nad rodziną i zwierzętami.
We wtorek mieszkanka jednej z wsi pod Zabierzowem zawiadomiła policję, że rano znalazła martwą kurę. Po bliższym przyjrzeniu się ptakowi zauważyła obrażenia w okolicy jego odbytu. Wtedy podejrzenia padły na męża alkoholika, którego w przeszłości nakryła w czasie stosunku seksualnego z indykiem.
Podejrzewany o ten czyn mężczyzna był w przeszłości karany za znęcanie się nad rodziną oraz zwierzętami i otrzymał w czerwcu tego roku wyrok dwóch lat pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary na 5 lat. Wtedy też, jak się okazuje bez skutku, zobligowano go do leczenia z alkoholowego uzależnienia.
Martwą kurę przekazano do krakowskiej Akademii Rolniczej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja w celu ustalenia przyczyn powstania u niej obrażeń. Jeżeli zebrane dowody będą przemawiały przeciwko mężczyźnie, ponownie odpowie za naruszenie Ustawy o ochronie zwierząt. Na pewno zostanie jednak poddany psychiatrycznej obserwacji. Na razie dewiant-zoofil jest poszukiwany, bowiem natychmiast po ujawnieniu tego faktu zniknął z domu. (MADE)
Artykuł pochodzi z Dziennika Polskiego
A to portret pamięciowy gwałciciela:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą