Szukaj Pokaż menu

Szybki numerek przy ścianie

84 958  
7   25  
Ku przestrodze... ;)

OPOWIEŚĆ DZIEWCZYNY
Postanowiliśmy zrobić to przy ścianie. Rozebrałam się i zajęłam wygodną pozycję przy ścianie.On był już rozebrany i w pełnej gotowości. Podszedł do mnie od tyłu, zrobił zamach... Nic nie poczułam....
Czekam...
Oglądam się za siebie....
On cały drży z podniecenia. Super. Nie wiedziałam, że tak silnie działam na niego.
Ale ja nic nie czuję....
Czekam dalej...
Znowu patrzę za siebie...
Fryzurę ma pomiętą, cały drży....
A ja nic, czekam ...
Znowu patrzę na niego. Włosy stoją mu dęba. Oddech ma bardzo
szybki, nieregularny...
Nie wytrzymałam i mówię do niego:

Ogłoszenie na czasie

18 377  
0   21  
Na jednej z list dyskusyjnych ukazało się ogłoszenie, które publikujemy poniżej, wydaje się nam jednak, że autor tego ogłoszenia "ściągnął" od kogoś ten tekst z drobnymi tylko przeróbkami... ;)

"Mam 192 cm wzrostu, trenuję kulturystykę i karate.
Na drugim końcu miasta mieszka pewien paskudny kurdupel, którego nienawidzę. Podejrzewam, że ma w domu wielki kuchenny nóż. Kazałem mu, by się rozbroił. Twierdzi, że wyrzucił ten nóż, ale ja mu nie wierzę.
Nasłałem na niego policję. Przeszukują jego mieszkanie od kilku miesięcy i nic nie znaleźli, ale to dlatego, że facet za słabo współpracuje.
Wprawdzie zaczął niszczyć sztućce ze srebrnej zastawy stołowej, ale to dla zmylenia inspektorów, tfu, policjantów.
Postanowiłem pojechać do niego i na wszelki wypadek poderżnąć mu gardło. Nie powinno być z tym problemów - jestem nieporównanie większy i silniejszy. Ponadto on nie ma żadnych przyjaciół, a ja biorę ze sobą kumpla z Anglii. Też kawał chłopa i będzie uzbrojony po zęby.
Czy ktoś chce się przyłączyć?

Czy gonił Cię kiedyś Batman?

15 810  
5   8  
Jak miłe są wspomnienia głupich żartów z lat szkolnych czy studenckich wszyscy wiedzą. Przykładem niech będzie poniższe wspomnienie jednego z naszych czytelników. Tym, co się jeszcze uczą przypominamy, że fanatazja i pomysłowość wyniesione ze szkoły przydają się później w codziennym życiu.

Warsztaty szkolne:
Wszyscy uczniowie nosili sliczne fartuchy w kolorze nijakim. Najważniejsze, że materia była dosc solidna (jakies plotno). Byly dwa warianty zabawy: pierwszy polegał na wkreceniu w solidnie przymocowane do stołu imadło kawałka fartucha niczego nie podejrzewającej ofiary (pasek lub koncowka dolna fartucha). Następnie szło się z drugiej strony delikwenta i mówiło mu coś miłego w stylu "ty ch....u" albo "synu brzydkiego wielbłąda...". W każdym zdrowym uczniu natychmiast zwyciężała chęć pomszczenia zniewagi i ruszał ostro w kierunku rzucającego obelgę. Niestety pasek od fartucha pozostawał niewzruszony w imadle, lub poła fartucha oczywiście. Klient orientował się w podstępie dopiero czując opór i dźwięk rozdzieranej materii...
Drugi wariant:
Miał miejsce w ostatniej klasie, gdzie mieliśmy tzw. laboratorium i obowiązywały białe, lekarskie fartuszki z cienkiej materii i co ważne dla całej zabawy, fartuszki nie posiadały żadnych pasków. Tam już imadła nie występowały. Numer nazywano różnie, zapamiętałem tylko "BATMAN".
Należało podejść wyjątkowo cicho zwierzynę od tyłu, przykucnąć, złapać mocno za poły fartucha i mocnym szarpnięciem tzw. rozpierdak w fartuchu podnosiło się przynajmniej o 30 do 50 cm. Jak fartuch był mocno sprany albo już po zdaniu testu na batmana to wytrawnym łowczym udawało się rozpruć fartuch ofiary aż do samego kołnierzyka. Ofiara, goniła nas natychmiast a rozwiane poły fartucha sprawiały wrażenie, że goni nas BATMAN. :-)


A jakie "mądre" pomysły dla zabicia nudy, w szkole lub na uczelni, przychodziły do głowy Tobie, bądź Twoim znajomym?

5
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Ogłoszenie na czasie
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Dom i Wnętrze
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Co słychać w sieci czyli nie tylko na JM jest śmiesznie
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Sytuacja nie do wytłumaczenia
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Czy chcesz być obiektem pożądania?
Przejdź do artykułu Miałam problemy z wymową

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą