Kolejne infoliniowe kwiatki. Dziś o pewnej pani, co pralkę chciała uruchomić, panu, co żonę będzie miał i pikającym telefonie. Zapraszam.
Pracuję na przedstawianiu ofert użytkownikom telefonów na kartę jednej z największych sieci w Polsce, opcji abonamentowych.
[Ja]: (...) Pragnę panią poinformować, że oczywiście dla pani bezpieczeństwa nasza rozmowa będzie nagrywana.
[Klientka]: A to w takim razie to ja nie chcę z panem rozmawiać!
[J]: Proszę pani, rozmowa właśnie w celach pani bezpieczeństwa i jak najwyższej jakości obsługi jest nagrywana.
[K]: To ja też chcę nagrywać, bo wy zawsze mówicie co innego niż jest w rzeczywistości!
[J]: Właśnie aby takich sytuacji uniknąć rozmowy są nagrywanie, proszę pani.
[K]: Niech pan mi nie robi wody z mózgu. Ja też chcę nagrywać w takim razie pana, ale nie jestem teraz przygotowana.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą