To klasyka. Sumienie go gryzie i chce w ten sposób zrekompensować Ci popełniony występek. Nie sądź, że Twój facet, który podarował Ci do tej pory kwiaty w ilości sztuk jedna i to w trakcie "chodzenia", na pierwszej randce, nagromadził w sobie masę krytyczną niepodarowanych kwiatów, nagle zerwał się i popędził nadrobić zaległości za jednym zamachem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą